Rozdział 2.-Ferie.


Rozdział 2
Ferie.
Następnego dnia była sobota pierwszy dzień ferii. Nastolatka wstała wcześnie czyli o 7. Nie chciała rezygnować z nawyku wczesnego wstawania tylko dlatego, że były wakacje. Wiedziała, że jeśli wcześnie wstanie to więcej zrobi i zwiedzi. Mimo, że nie była w LA po raz pierwszy miała swoje plany razem z przyjaciółmi,którzy też przyjechali do tego miasta w odwiedziny do rodziny. W LA mieszkali kuzyn Natanaela Mike i kuzynka Alison Vera.
Dziewczyna wstała o 7.Zrobiła poranną toaletę,ubrała się i zjadła śniadanie zamówione wcześniej do pokoju razem z kawą. Zeszła na dół gdzie miała się spotkać z przyjaciółmi. Na dole już czekali Alison z Veronicą i Natanael z Michaelem.
-Cześć – powiedziała i przywitała się z czwórką przyjaciół z każdym przytulając się na dzień dobry.
-Cześć Trish co robimy. To co zwykle?- zapytał Mick.
-Tak ,ale najpierw musimy wstąpić do sklepu z kosmetykami Thomas prosił o eyeliner ,bo mu się skończył a nie ma kiedy pójść. Wczoraj zabalowali, ja poszłam o 12 spać a oni jeszcze zostali nie wiem o której wrócili. A teraz odsypiają eh standard
.-Ok. To jaki to ma być sklep.- zapytała Alison. Kiedy szli w stronę drzwi wyjściowych ,w międzyczasie Trish zostawiła jeszcze notkę dla brata i ruszyli. Kiedy byli w samochodzie,którego kierowca był Mike. Patty odpowiedziała
-Eh dostałam adres z nazwą sklepu – i podała go Verze która powiedziała
- To jest najdroższy sklep z markowymi kosmetykami w mieście.
- Eh wiem ponoć Tom nielubi używać byle czego ,tylko najlepszych o co się z tym wiąże najdroższych kosmetyków.On więcej na nie wydaje niż baba.
Vera podała kartkę Mike mówiąc
-Najpierw tam,bo później zapomnimy.
-Ok.
Mike siedział za kierownicą był starszy o dwa lata od trójki przyjaciół tak samo jak Vera. Obok niego siedział Natanael a z nimi Alison ,Trish i Vera. Samochód był to mini van,który oprócz piątki przyjaciół z tyłu mógł pomieścić niewielkie zakupy,które planowali zrobić. Nawet nie zauważyli że za nimi ruszyli paparazzi ,którzy byli ciekawi gdzie się wybiera siostra Adama. Przyjaciele najpierw zaliczyli sklep Toma,a później ruszyli do centrum handlowego,gdzie planowali zrobić małe zakupy. Kupić nie tylko ciuchy, ale to co było im najbardziej potrzebne czyli buty,spodnie i kurtkę koniecznie skórzaną dla Natanaela. Nowa kurtkę, czapkę i rękawiczki dla Trish. Spodnie ,buty i kurtkę dla Alice. Nawet Veronica coś sobie kupiła czyli bolerko do sukni ,którą zakupiła wcześniej .Michael znalazł dla siebie swoja ulubioną grę komputerową na którą czatował przez kilka tygodni. Po zakupach zrobili sobie przerwę na lunch w przytulnej kawiarni ,która znajdowała się z dala od centrum handlowego na mało uczęszczanej ulicy,ale jeszcze w centrum miasta. Nie wielu ludzi o niej wiedziało a właściciele traktowali ich jak swoich mimo tego ,że wiedzieli ,kto wśród nich jest.:Nasza paczka była częstym bywalcem tej kawiarni. W pewnym momencie,kiedy zajadali się ciastem Alison powiedziała
- Od pewnego czasu mam wrażenie, że ktoś nas śledzi.
- Ja też – powiedział Natanael- tylko nie wiem ,kto ?
- Chyba paparazzi ,ale nie jestem pewna.- powiedziała Trish – nie martw cie się nie podejdą bliżej bynajmniej mam taka nadzieję. Ok co dalej ,bo nasz plan zakupowy został zrealizowany.
-Hm zostawmy zakupy u mnie i wybierzmy się do centrum rozrywki, zaliczymy kino a później park rozrywki, tunel strachu i tak dalej. Jak zaplanowali tak zrobili.

W tym samym czasie w hotelu.
-Mój łeb – jęknął Adam po otworzeniu oczu, spał na kanapie w pokoju Isaaca a wokół niego reszta zespołu. Pomału zaczął sobie przypominać co robili wczoraj: przyjazd siostry ,kolacja ,piwo w barze ,odesłanie Młodej o północy do pokoju,wypad do clubu i picie dalej. Wymieszał chyba wszystkie trunki jakie tylko były dostępne w klubie a teraz cierpi na kaca giganta i patrząc na przebudzających się po kolei członków zespołu nie tylko on. Wstał, chwiejąc się podszedł do telefonu i zamówił kawę dla siebie i reszty oraz poszedł do łazienki po lek na ból głowy. Pół godziny później przybyła kawa. A reszta zespołu z nim na czele pomału dochodziła do siebie.
-Eh nie powinniśmy byli tyle pić czuje się jak zmięty kawałek szmaty – jęknął Monty.
- Uf ja też nie potrzebnie mieszałem te wszystkie alkohole. Adam to twoja wina, że się tak czujemy ty i te twoje zwariowane pomysły nawet nie wiem co się z wczoraj na dzisiaj działo i szczerze wole nie wiedzieć – jęknął Thomas.
- Ha ha to dobrze, że nie pamiętasz ja piłam stosunkowo najmniej i pamiętam jak każdy z was się zachowywał tego wieczoru – powiedziała Brook.
-Nie opowiadaj nam tego nie jesteśmy ciekawi.- powiedział Adam. Dwie godziny później ,kiedy każdy poszedł do siebie ,zrobić poranną toaletę zeszli na dół na późne śniadanie a właściwie obiad.
- Co tu tak cicho – powiedziała Sasha – zazwyczaj jest głośno.
- Hm jest 14 pora obiadu może dlatego.
- No może.
Po zjedzeniu posiłku zdecydowali się zostać w hotelu jakoś specjalnie nie mieli ochoty nigdzie wychodzić ,chyba że nad basen w hotelu. Adam poszedł jeszcze tylko do siebie po kąpielówki. Kiedy wszedł do pokoju zauważył ,że został posprzątany a siostry nigdzie nie było pomyślał, że była gdzieś na terenie hotelu więc nie miał się czym martwić. Nadzieją matka głupich a że ona kocha swoje dzieci to no cóż nasz brunet nie wiedział że Młoda opuściła hotel nawet nie odczytał jeszcze notki zostawionej w recepcji. Zszedł na dół i kiedy mijał recepcje stojący za jej kontuarem chłopak zawołał:
-Panie Lambert.
-Tak.
-Pańska siostra kazała przekazać panu wiadomość.- chłopak podaj mu kartkę z notka. Baby boy wziął ja i powiedział
- Dziękuje.
I ruszył w kierunku basenu ,gdzie była reszta usiadł na leżaku i rozwinął kartkę a na niej było napisane.
Czołem Baby boy.
Wcześnie wstałam i wybrałam się z przyjaciółmi na zakupy do centrum handlowego. Po drodze wstąpimy do naszej ulubionej kawiarni a później do Mike. Na sam koniec planujemy zaliczyć może kino i park rozrywki. Nie martw się wrócimy ok 20.Miłego odsypiania.
Twoja glambaby.(czyli twoja siostra Trish nie ja to wymyśliłam tylko twoi fani).
-Nie nie zrobiła tego. Jezu.- powiedział Adam. Reszta spojrzała na niego. W końcu Monty się odezwał :
- Kto i czego nie zrobił. Wyglądasz jakbyś miał zamiar zawału dostać.
-Trish nie ma w hotelu wybrała się z przyjaciółmi na zwiedzanie LA.
- Uh nie martw się wróci cała i zdrowa jak zawsze .
- Nie mam się martwić. Ty mi mówisz, że nie mam się martwić. Brook sytuacja się zmieniła a ty mi mówisz, że nie mam się martwić. Ona nie jest już anonimowa,a jeśli ktoś ja rozpozna. Nie wiem w centrum handlowym, w kawiarni, w kinie, w parku rozrywki. Chryste ,gdybym wiedział kazał bym jej wziąć ochronę a tak nie wiem nawet do końca gdzie ona jest.
-Zadzwoń do niej.- powiedział Tom.- albo wiesz co ja do niej zadzwonię ty jesteś zbyt zdenerwowany. I jak powiedział tak zrobił.
- Hej tu Tommy Joe- powiedział szatyn po wybraniu numeru nastolatki i zrobieniu na głośnik tak że wszyscy mogli słyszeć.
- Hej czekolado oki jak tam kac – powiedziała brunetka w tle było słychać szept kto dzwoni Tom zrób na głos ok
-Dzięki lepiej niż rano- powiedział.
-To oznacza, że impreza była udana szatynie – powiedziała Vera.
- Hm kto to był.
- A to Vera moja przyjaciółka.
-Pozdrów Adama Trish na nam mówiła, że jeszcze leczy wczorajszego kaca – powiedzieli chłopcy. A w tle było słychać śmiech Alison,
- Hej chłopaki to nie było fair – powiedziała do przyjaciół – Alison nie śmiej się .I sama się zaczęła śmiać
- Sama się nie śmiej ,zresztą za każdym razem jest tak samo ty przyjeżdżasz a oni leczą kaca po imprezie na twoja cześć – powiedział Mike – zgadza się glitterbaby.
- No w sumie tak.- odpowiedział szatyn.-Gdzie jesteś i właściwie kto z tobą jest?
- A co chcesz się przyłączyć? – powiedziała Alison.
Ja jestem za.
- My też.
-Hej jak on się tu pojawi to fanki zjedzą go żywcem.- powiedziała Trish
- To może być zabawne Pretty Kitty w parku rozrywki zjedzony przez tłum fanów jadący przez tunel strachu ha ha. Świetny nagłówek do gazety.
- No to już wiemy gdzie jest – powiedział Adam – i chyba wiem kto z nią jest Alison ,Vera ,Natanael i Mike.
Kiedy nastolatki usłyszały głos Adama przestały się śmiać a Trish powiedziała
- Dlaczego nie powiedziałeś że Adam jest obok ,wredoto,co.
- Coś ci nie pasuje.- powiedział Adam w jego głosie była wyczuwalna złość.
- Nie skądże. Nie złość się ,Zostawiłam ci notkę w recepcji. Nic mi nie jest. Tak jak napisałam o 20 będę w hotelu czyli -spojrzała na zegarek –za cztery godziny muszę jeszcze wpaść po zakupy do Mike. Ach Tom mam twój kosmetyk,był cholernie drogi.
- Dzięki.- powiedział.
- Jak wrócisz to sobie pogadamy – powiedział Adam w jego głosie było słychać ulgę,że nic jej nie jest ale poczuje się lepiej jak ją zobaczy. I się rozłączył. Cztery godziny później brunetka weszła do hotelu obładowana zakupami
- Dzięki za podwózkę i miło spędzony dzień- pożegnała się z przyjaciółmi. Przed recepcją stał Adam zresztą. Młoda podeszła do nich i podała Tomiemu torebkę z jego zakupem.
- To dla ciebie jak prosiłeś.
- Nareszcie jesteś – odpowiedział Adam i przytulił siostrę do siebie po drodze sprawdzając czy jest cała i zdrowa – nie rób mi tego więcej. Wiesz, że sytuacja się zmieniła już nie jesteś anonimowa wszyscy wiedzą że jesteś moja siostrą fani, prasa ,telewizja,Cholera mogło ci się coś stać a tego bym sobie nigdy nie wybaczył.
- Przepraszam ,to się więcej nie powtórzy.- powiedziała nastolatka.
- Na pewno nie. Od teraz trzymasz się mnie lub kogoś z zespołu a jak my będziemy zajęci to bierz ze sobą ochrona. Rozumiemy się.- powiedział Adam w jego głosie było coś strasznego nie coś przerażającego. Jego ton mówił jeśli powierz nie to czeka cię coś piekielnego. Wszyscy wiedzieli, że kiedy brunet używa tego tonu nie należy mówić nie bo może cie spotkać piekło z jego strony. A ona wiedziała o tym najlepiej jak naprawdę jej brat może być przerażający ,gorzej niż głodny wampir.
-Tak rozumiem – odpowiedziała i przytuliła się do bruneta,który odwzajemnił uścisk i kazał zanieść jej zakupy do pokoju a sam zaprowadził ja do jadalni gdzie razem z reszta zjedli kolacje. A Patty opowiadała co robiła w ciągu dnia i że nikt jej nie rozpoznał a nawet jeśli tak to nie przeszkadzał jej. Zjedli kolacje i od razu wszyscy poszli do siebie spać. Ten dzień był długi i meczący a oni wszyscy byli zmęczeni. Następnego dnia była niedziela ,która minęła spokojnie. Brunet przeprowadził rozmowę na temat ich sytuacji jeszcze przed obiadem,a resztę dnia spędzili nad basenem kąpiąc się lub śpiewając różne piosenki w wersji karaoke. Co było dosyć zabawne, ponieważ rodzeństwu akompaniował na gitarze szatyn,który jako jedyny przyniósł nad basen ,a później nad ognisko gitarę. Poniedziałek był dniem powrotu do pracy dla zespołu. Musieli pojawić się w studiu już o 8 rano i zabrali ze sobą Trish .Dziś mieli w planie nagrywać kilka nowych utworów i remiksy. Praca wrzała jak w ulu co było dość nietypowe bo przeważnie spędzali dzień na głupawkach a nie na pracy co wkurzało menadżera i producenta. Dziś była miła odmiana a to dzięki Trish ,która miała ze sobą Ipoda i co jakiś czas puszczała swoje ulubione kawałki Britney lub Jacksona i Pink. Jeden jej utwór upodobała sobie najbardziej „Fuck Perfect” co wkurzało ich nie miłosiernie.
- Ile razy możne tego słuchać?- jęknął Isaac.
-Ej to mój ulubiony utwór,zapodaj coś lepszego jeśli masz.-odpowiedziała
-A może tak zaczniesz słuchać moich utworów co?-powiedział Adam.
-Żeby ci sodówka uderzyła mowy nie ma.
-Ale chyba lubisz jakieś nasze utwory co?- zapytał Thomas.
-Hm bo ja wiem jest kilka wpadających w ucho jak np. Aftermath albo Music Again.
-A co myślisz o Fever.- zapytał Adam – mam specjalną wersję na koncert.
- A co mam myśleć piosenka jak piosenka podoba mi się ale trzeba mieć odpowiedni nastrój żeby jej słuchać .Do notorycznego słuchania się nie nadaje ,w końcu się znudzi a co?
- Nic byłem ciekaw twojego zdania.
-To je znasz. Idę po kawę do restauracji,bo zaraz mnie znokautujecie za mój wybór muzyczny. I wyszła pokazując język. Nie chciała się przyznać, że tak naprawdę lubi utwory brata. W trakcie powrotu z restauracji z kawą w ręce usłyszała jak ktoś śpiewa i postanowiła zajrzeć zwłaszcza, że muzyka była fajna. Okazało się, że to Pink ze swoim nowym utworem „Raise your glass”.Weszła i powiedziała
-Fajna piosenka ,ale powinna być szybsza i z nowszym brzmieniem no wiesz mieszanka kilku stylów np. pop ,funk. I zademonstrowała o co jej chodzi.
-Dzięki młoda za rade. A co ty tu robisz małolatą nie wolno tu wchodzić,no może oprócz jednej osoby w twoim wieku tak słyszałam ,ale jeszcze jej nie spotkałam.
-No to masz okazje bo o mnie mówisz ,jetem Trish Lambert,a ty musisz być Pink.
- Hej miło mi cie w końcu poznać wiele się mówi o Tobie w studiu ,głównie w kontekście twojego brata.
-Domyślam się.
-Hm skoro dałaś mi tak dobre rady to może mi pomożesz ,bo mam zamiar z nich skorzystać.
-Ok. Czemu nie i tak się nudzę u mojego brata w studiu.
- Fajnie. Mówisz tak szybsze tempo i rożne bity a co sądzisz o słowach.
I pokazała jej kartkę z słowami utworu
-Są ok. Pasuje do ciebie jak ulał. Masz pomysł na teledysk.
- Nie jeszcze a co ty masz.
- Nasunął mi się jak czytałam tekst co powiesz na mega party z nastolatkami pomieszane z wstawkami z koncertu.
-Czemu nie.
-Może weźmiesz udział w tym teledysku to w końcu twój pomysł.
-Hm czemu nie. A mogę wziąć przyjaciół.
-Jasne.
I tak zaczęła się współpraca panny Lambert z Pink o której Adam nic jak na razie nie wiedział. Brunet przez kilka kolejnych dni pracował jak szalony;we wtorek miał wywiad dla radia. Poszedł razem z Tomem. A popołudniu próba. W środę wywiad dla telewizji śniadaniowej i po południu próba. W czwartek znowu wywiad tym razem zorganizowany przez fanklub i próba. W piątek hm w piątek było inaczej jego wywiad miał być po wywiadzie z Pink,która promowała swoja nową płytę singlem”Raise your glass” ,który wyszedł przedwczoraj razem z teledyskiem. Był tam razem z całym zespołem ,przygotowującym się za kulisami ,kiedy usłyszał zapowiedz spikerki :A o to przed państwem Pink , ze swoim nowym przebojem „Raise your glass” razem z specjalnym gościem zaproszonym specjalnie przez nią i wykonującym z nią tylko ten utwór .Przed państwem Pink. I artystka weszła na scenę gdzie jej zespól już miał rozstawione instrumenty i zaczął grać pierwsze takty utworu.
*Raise your glass
Right right, turn off the lights,
we're gonna lose our minds tonight,
what's the dealio?
I love when it's all too much,
5am turn the radio up
where's the rock and roll?
Party Crasher,
Penny Snatcher,
Call me up if you want gangsta
Don't be fancy, just get dancey
Why so serious?
So raise your glass if you are wrong,
in all the right ways,
all my underdogs,
we will never be never be anything but loud
and nitty gritty dirty little freaks
won't you come on and come on and raise your glass,
just come on and come on and raise your glass
Slam slam, oh hot damn
what part of party don't you understand,
wish you'd just freak out (freak out already)
can't stop, coming in hot,
I should be locked up right on the spot
it's so on right now (so fuckin on right now)
Party Crasher,
Penny Snatcher,
Call me up if you want gangsta
Don't be fancy, just get dancey
Why so serious?
So raise your glass if you are wrong,
in all the right ways,
all my underdogs,
we will never be never be anything but loud
and nitty gritty dirty little freaks
won't you come on and come on and raise your glass,
just come on and come on and raise your glass
won't you come on and come on and raise your glass,
just come on and come on and raise your glass
(oh shit my glass is empty, that sucks)
So if you're too school for cool,
and you're treated like a fool,
you can choose to let it go
we can always, we can always,
party on our own
(so raise your, oh fuck) 
So raise your glass if you are wrong,
in all the right ways,
all my underdogs,
we will never be never be anything but loud
and nitty gritty, dirty little freaks
So raise your glass if you are wrong,
in all the right ways,
all my underdogs,
we will never be never be anything but loud
and nitty gritty, dirty little freaks
won't you come on and come on and raise your glass,
just come on and come on and raise your glass
won't you come on and come on and raise your glass,(for me)
just come on and come on and raise your glass (for me)
Nagle na scenę w trakcie refrenu weszła jego siostra razem z przyjaciółmi i przyłączyła się do artystki. Ich głosy wspólnie brzmiały dobrze. Obie miały dość silne barwy głosu..A to tego chórek ,który brzmiał wręcz perfekcyjnie .Widać było, że prób było dużo a widownia zaczęła szaleć i skakać oraz klaskać w rytm piosenki. Kiedy artystka skończyła widownia zaczęła skandować Bis , Bis. Więc dziewczyny zaczęły jeszcze raz. Adam stał i był w szoku. Tak samo jak reszta. Nastolatki na scenie dawały takiego czadu, że samej Pink ciężko było nadążyć. Kiedy skończyli a zespół razem z grupą nastolatków zszedł ze sceny,speakerka zadała pytanie :
- Kim był gość specjalny?
- To siostra mojego przyjaciela Trish.
-Trish Lambert dobrze rozpoznałam blondynkę z fioletowo – różowymi pasemkami .
-Tak to ona. Występuje również w moim teledysku promującym płytę.
-Wiem widzieliśmy wszyscy ów teledysk. Daje tam z przyjaciółmi niezłego czadu. Nie boisz się reakcji jej brata?
- Nie. Nie bardzo. Kiedy nastolatki zeszły ze sceny a jego zespól zaczął się przygotowywać do występu i stroić instrumenty. Brunet zatrzymał siostrę
- Świetny występ jestem w szoku .Kiedy miałaś zamiar mi powiedzieć, że występujesz z P!nk?
-To wyszło przypadkiem. Próbowałam ci powiedzieć ale byłeś zajęty,rodzice wiedzą twój menadżer też. Obiecał, że powie jak ja nie zdążę ale najwyraźniej zapomniał.
Jeśli masz coś przeciw to następnym razem odmówię a to potraktuje jako jednorazową przygodę,
-Eh nie musisz nie mam nic przeciwko. A może u mnie wystąpisz w chórkach teraz razem z przyjaciółmi. Znasz słowa piosenki oni raczej też jak cię znam no więc.
- Jasne ,a co będziesz wykonywać?
- Music Again,
-Ok. Powiadomię przyjaciół i startujemy.
- A ja ekipę i zespół. Będzie zabawnie. Czasem mam naprawdę dobre pomysły. I jak powiedział tak zrobił. Zespół się zgodził a ekipa zostawiła mikrofony z poprzedniego występu. Kiedy speakerka zakończyła rozmowę z P!nk zapowiedziała następnego gościa:
- A teraz przed państwem nasz drugi gość muzyczny promujący swoją nową płytę „For you enterteinment „ w piosence Music Again Adam Lambert. Zespół zaczął grać pierwsze akordy ,kiedy na scenę weszła ta sama grupa nastolatków co przy poprzednim występie. Realizatorzy oniemieli tego nie było w planie. Widownia była w szoku ale klaskała na wstępie .W końcu wyszedł Adam a chórek dołączył do niego w odpowiednich momentach zwrotek i przy refrenie.
*Music Again
I want your body, mind, soul, etcetera
And one day you'll see (You should give it to me)
And I don't want anyone instead of ya
Oh babe I'm goin crazy (come on and give it to me)
And I ain't never met nobody better
You're someone else's baby
I'm so sick of living for other people
Took meeting you to realise
I don't wanna lose ya, I wanna keep ya
Put your little hand in mine and
Look into my eyes baby eyes
Oh you made me wanna listen to music again
Yeah you made me wanna listen to music again
There had been many moons before I met ya
And I don't know when (I last put paper to pen)
But now you've given me back my raison d'être
And I'm inspired again
And I know in some ways we're kinda evil
I've got my roots and you've got ties
But my heart's no stranger to upheaval
Put your little hand in mine and
Look into my eyes baby eyes
Oh you made me wanna listen to music again
Yeah you made me wanna listen to music again
Ahhh music again
Look into my eyes baby eyes
Ahhhh made me wanna listen to music again
I'm so sick of living for other people
Took meeting you to realise
I don't wanna lose ya, I wanna keep ya
Put your little hand in mine and
Look into my eyes baby eyes whoa
Oh you made me wanna listen to music again whoa
Yeah you made me wanna listen to music again whoa
Oh you made me wanna listen to music again whoa
Yeah you made me wanna listen to music again .

Widownia oszalała od razu rozpoznali młodszą Lambert w chórkach i zażądali bisu za bisem. W sumie brunet dał trzy bisy za każdym razem śpiewając to trochę inaczej. W którymś momencie namówił całą piątkę na improwizacje na co oni się zgodzili. Zrównali się z Adamem i cała piosenka poszła na dwa głosy chłopcy byli chórkiem dla Adama a dziewczyny dla Trish. Głos bruneta był mocniejszy ale siostra go uzupełniała co razem dawało niezwykły efekt. Kiedy zakończyli speakerka zaczęła rozmowę z Lambertem.
-Spodziewaliśmy się ,że wystąpi pan sam a tu takie show?
-Pomysł przyszedł mi do głowy podczas gratulacji siostrze udanego duetu z
P!nk. Trish się zgodziła zespół też jako że jesteśmy jak rodzina to nie było żadnego problemu jeśli do występu dołączyło jeszcze pięć osób.
- Pańska siostra ma niezwykły głos czy też śpiewa w chórkach na płycie tak jak na występie na żywo?
- Nie nie śpiewa na płycie. To co pokazałem na żywo to była spontaniczna decyzja. Nie wiem czy to samo będzie miało jeszcze kiedyś miejsce. Musiałbym to omówić z zespołem i rodzina. To jest duże wyzwanie logistyczne zwłaszcza, że siostra jeszcze chodzi do szkoły. I nie wiem co na to moi fani jakby to przyjęli.
- Gdyby fanom się spodobała i nie było problemów logistycznych zgodziłbyś się na to ?
- Raczej tak ,ale siostra była by cały czas pod moją opieka. O zdanie możemy zapytać samą zainteresowaną.
I speakerka zaprosiła do rozmowy Trish. Co wywołało spory aplauz publiczności zwłaszcza, że rodzeństwo jak do teraz nie udzieliło razem wywiadu. Trish weszła i usiadła obok brata. A dziennikarka powtórzyła pytanie.
-Nie wiem to zależy od tego czy rodzice i zespół brata by się zgodził. Nie chciałabym zawalić przez to szkoły. Jak na razie nauka jest dla mnie najważniejsza,ale jeśli nie kolidowałoby to ze szkoła to czemu nie -odpowiedziała Trish.
- A co ty na to, że cały czas byłabyś pod opieka brata. Jak nam wiadomo twój brat jest zaborczy i nadopiekuńczy. Ciężko jest żyć z taką osobą? Adam miał minę jakby zjadł cytryną za to Trish odpowiedziała na pytanie.
- Nie jeśli wiadomo dlaczego taki jest i dlaczego to robi. Mój brat w ten sposób okazuje, że mnie kocha i dba o moje bezpieczeństwo. Zawsze tak było mi to nie przeszkadza. Zresztą my się świetnie dogadujemy i rozmawiamy o wszystkim, dosłownie. Naprawdę warto znosić taką niedogodność biorąc pod uwagę nasze relacje.
-A jakie to relacje?
- Ufamy sobie wzajemnie i nie zdradzamy naszych sekretów ja jego on moich. Zawsze mogę liczyć na jego miłość i wsparcie nie zależnie od sytuacji w jakiej się znajdę ze swojej lub nie swojej winy. W taki sam sposób ale w mniejszym stopniu mogę liczyć na rodziców i Neila. Zresztą Adam był ze mną od zawsze.
- To fakt byłem i jestem z Tobą od zawsze – wtrącił się Adam- i to ja nie raz cię ratowałem przed twoim głupimi pomysłami a kiedy było za późno żeby cię przed nimi uratować po prostu w nich uczestniczyłem w ten sposób skutki i konsekwencje były mniej dotkliwe.
- l z wzajemnością.
- Prawda z wzajemnością.-odpowiedział baby boy. Rodzeństwo spojrzało na siebie ze zrozumieniem,kiedy w pewnym momencie dziennikarka zadała następne pytanie:
-Nie dawno wyszła informacja o tym, że masz siostrę ,dlaczego ją ukrywałeś,wstydzisz się jej?
- Nie skądże. Po prostu nie chciałem, żeby prasa się wokół niej kręciła tylko dlatego, że to moja siostra. Wystarczy, że mi nie daję spokoju i tworzą niesamowite i w większości nieprawdziwe historie. Młoda jest jeszcze w szkole i nie chciałem, żeby to co napisała o mnie prasa zaszkodziło jej ze względu na nasze pokrewieństwo. Wiem jak młodzież w tym wieku traktuje rówieśników tylko dlatego ze są inni albo są biedni.
-Z tego co nam wiadomo twoja siostra potrafi się bronić i nie da złego słowa powiedzieć o sobie jak i o Tobie jak to miało miejsce ostatnio w jej szkole. Brunet spojrzał na siostra do końca nie wiedząc o co chodzi po chwili przypomniał sobie jak Trish mu opowiadała jak była reakcja na artykuł i się uśmiechnął.
- Ach to. To prawda moja siostra umie się bronić czasem zapominam, że nie ma już czterech lat.
- Często ci się do zdarza wiesz – dodała nastolatka.
-Wiem.
Dziennikarka zadała rodzeństwu jeszcze kilka pytań na które w większości odpowiadał Adam. Na sam koniec ze względu na krzyki na widowni rozmówczyni poprosiła o jeszcze jeden ale nie planowany występ. Brunet był na to awaryjnie przygotowany i postanowił zaśpiewać '' Master plan” .Do tego występu też dołączyła szóstka nastolatków. Jak postanowił tak zrobił. Jego zespół był już gotowy więc zaczęli. Występ przebiegł bez żadnych niezaplanowanych momentów ,każdy robił to co do niego należało. Po zakończonym występie wszyscy udali się do domu – czwórka nastolatków i do hotelu reszta zespołu razem z babyboy i glambaby.
Kiedy dojechali na miejsce każde z nich poszło w swoim kierunku. Sobotę i niedzielę babyboy i jego zespół mieli wolne więc postanowili zwiedzić LA i wybrać się do znajomych. W poniedziałek wrócili do pracy do studia. Praca wrzała. Lambert po występie w piątek dostał w ciągu weekendu i w poniedziałek rano mnóstwo zaproszeń na wywiad i występ na żywo ale był jeden warunek musiał zaprać ze sobą Trish bo wszyscy byli jej najbardziej ciekawi. Adam nie był zadowolony z początku,ale później pewna informacja zmieniła jego nastawienie. W poniedziałek i we wtorek praca wrzała jak w ulu brunet szedł na wywiad z zespołem lub tylko z Joe w zależności od potrzeb. A Trish szalała dosłownie z przyjaciółmi na mieście i w hotelu. Na mieście robiła filmiki i zdjęcia,które umieszczała na swoim blogu lub stronie YouTube. Kiedy wstawiała swój nowy filmik na swojej stronie jeden z fanów podesłał jej link,który odsyłał do pewnego filmiku zrobionego w studiu w piątek. Patty zajrzała na stronę i zaczęła się śmiać i zawołała przyjaciół.
-A niech mnie chodźcie zobaczyć – powiedziała a przyjaciele podeszli i zaczęli oglądać filmik. Przedstawiał on jej występ z P!nk i miał już 2 tyś. odsłon i mnóstwo komentarzy. Osoba ,która wstawiła ten filmik miała na swoim koncie jeszcze cztery filmiki z jej występu ,dwa z wywiadem P!nk i Adama oraz całość czyli 6 filmików i pod każdym z nich było dużo komentarzy. większość z nich była przychylna. Przyjaciele postanowili przejrzeć Twittera i oficjalna stronę obu artystów gdzie też były te filmiki a tam dyskusja trwała w najlepsze. Było też kilka naprawdę zabawnych i ciekawych pytań na które przyjaciele postanowili odpowiedzieć. Pod nickiem glambaby odpowiadali na co ciekawsze pytania. Po którymś pytaniu z kolei i trzy godziny później ktoś napisał „ czy nie wydaje wam się drogie glambert że na nasze pytania odpowiada sama Trish (chodzi o tą osobę pod nickiem glambaby).” Jeden z fanów pod wpływem impulsu wysłał jej zapytanie”Jesteś Patty Lambert” Przyjaciele spojrzeli po sobie i odpisali „nie jesteśmy jej przyjaciółmi a co byś chciał wiedzieć”.Po tej notce padło kolejne pytanie i wszyscy zaczęli chichotać byli teraz w hotelowym barze więc zwracali na siebie uwagę.”hm nie nie mam a co jesteś chętny,ale najpierw omiń mojego ochroniarza” opowiedz :” nie ma problemu”.” No to powodzenia,przyda ci się.”
Dzięki.” W międzyczasie oglądali tez inne strony,komentarze i filmy. W pewnym momencie przyjaciele zwrócili uwagę na jeden wpis na Twitterze pewien znany aktor chciałby ją poznać. Trish czytając ten Tweed odpisała chętnie cie poznam ale na razie możemy pogadać tak na Twitterze,ale poufnie.”ok” i zmienił jej rozmowy na Twitterze na prywatne. Tego typu poufnych rozmów z gwiazdami miała dużo P!nk,Beyonce,Britney i wiele innych. Po kilku godzinnym szperaniu w sieci trafili na blog na którym jedna z fanek przesyła prośbę, żeby wysłać petycje do swojego idola, żeby występował razem z siostrą. Pod nią podpisało się już 20 tyś fanów. Trish czytając tego bloga nie wiedział co powiedzieć. W końcu się odezwała.
-Spójrzcie na tego bloga ma ponad 2 tyś odwiedzających a jego ilość wzrosła po wstawieniu tej petycji.
- Pokaż -odezwały się dziewczyny a chłopcy do nich dołączyli.- I nadal rośnie – powiedział w pewnym momencie Mick
- Serio.
-Odśwież stronę.- Tak zrobiła.- Faktycznie z godziny na godzina wpisów na tej stronie i tej stronie YouTube przybywa .
-Czyżbyś miała więcej fanów niż brat?- zapytała Vera. Byli tak zaaferowani, że nawet nie zauważyli wejścia i dosiędziecie się zespołu z Adasiem na czele.
-Ha Ha bez brata nie miała bym w ogóle fanów,razem po prostu tworzymy nie zły tandem.
- Jak widać na scenie też. Fani za wami szaleją.- powiedziała Alison.
-Fakt ,tak jak za Adommy.
- A co powiecie na sceniczne trio?
- Co masz na myśli?- zapytali chórem.
-Skoro wszyscy chcą Adama z Tommym. To czemu nie zrobić Adam + Tommy Joe + Trish.
- Żartujesz?-powiedziała Alison.
- Nie.
- Mam wizje – powiedziała chichocząc Vera- i chyba rozumiem o co chodzi. Sceniczne zabawy Adam z Tommy,Tommy z Trish a Adam albo zły albo zazdrosny. Takie zabawne scenki jak w filmie.
- No. Albo Tommy zazdrosny o Adama lub o Trish. Lub Trish zazdrosna o ich obu.
Zespól patrzył na nastolatków jak na dziwaków. Tommy się śmiał ,Adam również a reszta słuchała w przerażeniu. W końcu Brian nie wytrzymał
- Chyba sobie żarty stroicie żaden artysta nie pójdzie na takie coś?
- Czemu?- powiedziały nastolatki swoim poważnym tonem ale w oczach było widać chochlikowe iskierki .
- Bo to nie etyczne – powiedział wkurzony Brian. Trish odpowiedziała:
- Spokojnie żartowaliśmy. Jesteśmy w żartobliwym nastroju po obejrzeniu kilku filmów,przeczytaniu kilkunastu komentarzy pod moim i naszym występem oraz odpowiedzi na kilka naprawdę dziwnych pytań. A tak przy okazji pokarzę wam coś.- I pokazała bloga z petycją. Adam i reszta spojrzeli na bloga było na nim ponad 4 tys wejść.
- Ilość wejść rośnie z godziny na godzinę. Ta sama prośba od fanów pojawiła się na twojej stronie i Twitterze. Adam przejrzał przesłane mu linki i uległ prośbą fanów zwłaszcza, że łączna ich ilość w ciągu pięciu dni ,była środa popołudniu,wzrosła do ponad pół miliona. Internet to jednak silne media pomyślał Adam. W ciągu reszty ferii artysta załatwiał jak by tu dokooptować do zespołu siostrę ,skoro brata mu się udało to siostrę też. Było trochę problemów z powodu szkoły ,ale w końcu się wszystko udało i Trish rusza z nim w trasę Glam Nation Tour od lipca. Ale to dopiero za trzy miesiące a to tego czasu czeka ją szkoła. A w szkole będzie się działo już po powrocie z ferii.


Przypis autora:
Raise your glass”- piosenka,słowa,muzyka i wykonanie należy do P!nk
Music Again” ,”Master plan”- utwory ,tekst oraz muzyka jak i wykonanie należy do Adama Lamberta.
Ksywki głównych bohaterów :
Babyboy,brunet – Adam Lambert.
Glitterbaby,Pretty Kitty,Thomas,Tom,Joe,Czekolado oki,szatyn,Tommy Joe,basista Adama – Tommy Joe Ratliff
Glambaby,Trish,Patty,Pat – Patricia Lambert

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rozdział 1

LOUANE EMERA - JE VOLE (La Famille Bélier)