Rozdział 1


Rozdział 1
To się zaczęło, gdy Beck dostał szanse i wyjechał na miesiąc do NY. Dostał tam role i obiecał Jade że nic się przez ten czas nie zmieni to zmieni i to tylko wzmocni ich wieź. Utrzymywali kontakt przez telefon i Internet, ale jednak ta odległość coś zmieniła. Jade przyszła pewnego dnia do szkoły i wszyscy się na nią gapili i pokazywali palcem. Jade jak to Jade nie przejmowała się tym zbytnio, gdy usłyszała za plecami słowa w stylu: „ Beck w końcu zdradził Jade". Tego już było za dużo, odwróciła się i chwyciła dziewczynę za cuchy.

- Co ty kurwa gadasz Ashley, czy jak masz na imię.
Dziewczyna była tak wystraszona ze ledwo mogła stać, a co dopiero cos powiedzieć.
- Gadaj!- krzyczała Jade.
Wtedy usłyszeli ja jej przyjaciele. W mgnieniu oka podeszła do niej Cat, Robbi, Andre i Tori.
- Jade spokojnie, co jest dziewczyn- spytał spokojnie Andre
- Ta dziwka mówi ze Beck mnie zdradza.
- Ona kłamie na pewno- powiedziała Tori.
- Ja nie kłamie- powiedział dziewczyna.
- Ona mówi prawdę- powiedział za plecami Jade Sinjin
- Co!- krzyknęła znowu, Jade.
- Widziałem wczoraj na iCarly
- Na czym- powiedział coraz bardziej wkurzona Jade.
- Jade to taki program w Internecie prowadzony przez dwie dziewczyny- powiedziała spokojnie Tori
- Chce to zobaczyć- powiedziała Jade.
- Tak my tez!- powiedzieli jej przyjaciele.
- No ok.- powiedział Sinjin i zaprowadził ich do pustej klasy żeby odtworzyć film.
- Hej to Carly, a ja jestem Sam witamy was w iCarly. Dzisiaj w naszym, odcinku mamy u nas specjalnego gościa, powitajmy Beck Olivera. Tak ten przystojny chłopak, powiedział ze opowie nam trochę o filmie, w którym gra i o swoim życiu prywatnym.
- Witam sexy chłopaka- powiedziała zalotnie Sam
- Hej- powiedział uśmiechnięty Beck
- Jak cieszysz się, że występujesz w naszym programie?0 pytają dziewczyny
- Bardzo- powiedział niepewnie chłopak
- To dobrze, wiec powiedz nam cos o filmie, w którym grasz,
- Tak naprawdę nie mogę dużo na ten temat powiedzieć, tyle ile mogę wam powiedzieć ze gram jednego ze strażaków ratujących Głowna bohaterkę
- No ok, a coś o Twoim życiu prywatnym
- Co byście chciały wiedzieć?
- Gdzie chodzisz do szkoły
- W LA do Hollywood Arts High School.
- Opowiedz nam cos o tej szkole
- To szkoła dla utalentowanych ludzi.
- Ok, a masz dziewczynę.
- No tak mam…- powiedział niepewnie Beck.
- Wstydzisz się jej?- zapytała żartobliwie Sam.
- Często daje mi ku temu powód
- Czemu tak mówisz?
- Wiesz nie mogę gadać z żadna inna dziewczyna, bo jej się to nie podoba. Bron Boże niech któraś mnie dotknie, rozpętuje się piekło.
- Wygląda ze to dość zaborcza osóbka. Opowiedz nam o niej cos więcej
- Zaborcza proszę was gdyby wiedział ze siedzę tu z wami pewnie wsiadłaby w pierwszy samolot do NY żeby na mnie i na was nakrzyczeć. Wiesz Jade to Jade postrach szkoły, taka czarownica. Przeważnie bywa średnia, nienawidzi większości rzeczy, jest tak cholernie trudna. Chce mnie tylko dla siebie to jest męczące, nie ma własnego życia wchodzi z butami w moje.
- Czy ja dobrze usłyszałem właśnie powiedziałeś o swojej dziewczynie czarownica?
- Tak czarownica, ale nie wiedźma, po prostu ona nie jest zbyt miła osoba.
- Tak samo jak Sam- wtrącił Fredzie
- Fred dwa kroki do tyłu- powiedział zła Sam.
- To, dlaczego jesteś z kimś, kogo widocznie nie kochasz- zapytała niewinnie Carly
Beck był tak wstrząśnięty pytaniem, że porostu siedział z otwartymi ustami.
- Masz nam cos do powiedzenia?- zapytała Sam
- Dlaczego myślicie ze jej nie kocham?- zapytał nadal szokowany Beck.
- Jeszcze nie powiedziałeś o niej nic dobrego
- Bo nie wiem, co dobrego mam o niej powiedzieć- powiedział Beck i wtedy dopiero zrozumiał sens swoich słów.
- No kurwa człowieku to, dlaczego z nią jesteś?- zapytała Sam.
- To nie tak … to znaczy…
- spokojnie człowieku to leci tylko na żywo w naszym programie.- powiedziała rozbawiona Sam.
- Co?! Kurwa!- powiedział Beck.
- Mam pomysł- powiedziała Carly
- jaki?- zapytał Beck.
- To- powiedziała Carly i pocałowała Becka.
Na tym program iCarly się skończył. Cała grupa przyjaciół siedziała w szoku psutej sali. Nikt nie chciał powiedzieć, ani słowa żeby nie zdenerwować bardziej Jade.
- Wiecie, co to koniec- powiedziała wkurzona Jade
Cat i Robbie płakali, a Andree i Tori po prostu patrzyli nie mówiąc nadal nic.
- Jade coc chcesz zrobić- zapytała Tori.
- Musze wyjechać z tego chorego środowiska- powiedział Jade i wybiegła z sali. Andree wybiegł z za nią, złapał ja w ostatnim momencie, gdy wchodziła już do auta.
- Jade nie myślisz, że to trochę dramatyczne
- Nie- powiedział Jade we łzach.
- Nie płacz Jade proszę- powiedział Andre i przytulił ja szczelnie.
- Musze wyjechać bardzo dobrze wiesz ze, gdy Beck wróci nie będę potrafiła mu nie wybaczyć.- powiedziała smutnie dziewczyna.
- Wiem, ale obiecaj mi cos
- Jasne
- Daj znać mi i Cat gdzie jesteś, bo inaczej będziemy się martwic- powiedział chłopak.
- Dobrze, ale obiecaj ze nie powiecie Beckowi gdzie jestem
- Obiecuje, choć nadal sądzę ze nie powinnaś tego robić, ale rozumiem
- Dziękuję Andree- powiedziała Jade i pocałowała go policzek, wyszła z jego uścisku wsiadła do auta i odjechała. W tym momencie Andree wiedział, że nie będzie jej widział pewnie przez dłuższy czas.
Jade przyjechał do domu, bardzo załamana. Wiedział, co musi zrobić zmieniła status na TheSlap na wolna i poszła do ojca ze rzez pewien czas chce wyjechać do swojej ciotki do Ohio i zacząć tam szkołę. Jej tata nie miał nic przeciwko i powiedział, że w ciągu tygodnia powinien załatwić formalności. Jade jedzie do cioci żeby oczyścić umysł.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

LOUANE EMERA - JE VOLE (La Famille Bélier)