Rozdział 4 - GNT - 1.
Rozdział
4
GLAM
NATION TOUR –part 1
Weekend minął dość
szybko już w piątek wszyscy zajęli się uporządkowaniem swoich
spraw, żeby wszystko mieć z głowy przed trasą. Do rozpoczęcia
trasy został jeszcze tydzień więc zespół miał nadzieję, że
wszystko zdąży pozałatwiać: pożegnać się z rodzinami i tym
podobne .W hotelu został tylko Tommy Joe ,Adam i Trish. Brunet miał
zaplanowane spotkanie z fanami w poniedziałek z rana. W poniedziałek
jak zwykle wszyscy to znaczy nasza trójka była od 7 na nogach.
Spotkanie miało się zacząć o 9 w centrum miasta. Brunet popijał
kawę i kończył jeść śniadanie kiedy dołączyła do niego
siostra.
-Hej dzień dobry –
powiedziała wchodząc do salonu zastając bruneta z kawą w ręce i
za stołem z parującymi kiełbaskami i tostami.
-Hej,dobry. Masz plany na
dzisiejszy dzień?
- Nie czemu pytasz
.Zespołu nie ma ,przyjaciele już się porozjeżdżali więc będę
siedzieć samotnie w hotelu.
-To dobrze, że nie masz
żadnych planów bo chciałbym żebyś poszła ze mną i Joe na
spotkanie z fanami.
-Hm bosko.- odpowiedziała
połykając ostatni kęs tosta z dżemem i kiełbaskę. Rodzeństwo
skończyło jeść śniadanie ,ogarnęło się i zgarniając po
drodze ze sobą Toma,który zabrał ze sobą futerał z gitarą,
zeszło na dół i wsiadło do zaparkowanej przed hotelem limuzyny.
Przejazd trwał krótko okazało się, że miejsce spotkania
zorganizowane przez fanklub Adama nie znajduje się tak daleko jak
myśleli hm a może to tylko wrażenie bo po drodze nie było korków.
Limuzyna zatrzymała się przed jednym z budynków ,którym okazał
się dom kultury w centrum miasta. Udostępnił on jedną z sal
fanklubowi na spotkanie z swoim idolem. Sala była niewielka mogła
pomieścić kilkaset osób czyli prawie cały fanklub. Kiedy
limuzyna się zatrzymała rodzeństwo z szatynem wysiedli ,na miejscu
okazało się że są pół godziny przed czasem. Więc Adam z Tommym
postanowili zapoznać się z wielkością sali i zobaczyć jak brzmi
akustyka w razie czego gdyby fani poprosili go aby coś zaśpiewał.
W tym samym czasie Trish poszła po kawę z baru mieszczącego się w
środku i po wodę mineralna dla towarzyszy. Kiedy wychodziła
zauważyła że fani zaczęli już się powoli pojawiać. Miała
właśnie zamknąć drzwi od kawiarni ,kiedy wpadła na nią na ok 12
letnia dziewczynka z blond włosami.
-Och przepraszam panią –
powiedziała matka dziewczynki. Trish obróciła się w stronę
kobiet i powiedziała.
-Nic się nie stało.
Obok niej stały dwie dziewczyny i dorosła kobieta ich mama. Na oko
jedna z nich miała 12 lat a druga była o dwa lata starsza.
-Na pewno? Zauważyłam,
że trzymasz kawę w ręce. Nie wylała się. I przyjrzała się
strojowi stojącej przed nią dziewczyny szukając plam.
- Nie spokojnie nic się
nie stało. Kawa była porządnie zamknięta. A gdzie panię się tak
spieszycie?- zapytała i spojrzała na dziewczyny. Nawiasem pisząc
nie poznały jej.
-Przyszłyśmy na
spotkanie z idolem.-powiedziała młodsza.
-Raczej ja przyszłam.
Tobie rodzice nie pozwolili Kimi.- powiedziała starsza i odwróciła
się do stojącej przed nimi brunetki.- A ty co tu robisz?
- Ja tu jestem z bratem.
Ma spotkanie.
-Chodź Kimi odprowadzimy
Alice i jedziemy do domu.
- Ale mamo ja też chce
się spotkać z Adamem Lambertem i zdobyć autograf.
-Nie jesteś za młoda na
takie imprezy.
-Ale mamo.
-Nie Kimi.
-Odprowadzę was też idę
w tamtym kierunku- powiedziała Trish – Masz na imię Kimi to skrót
od Kimberly prawda?
- Tak. A jak tobie na
imię?
- Oh przepraszam ja mam
na imię Patricia ale przyjaciele i rodzina mówią na mnie
Trish.-odpowiedziała glam baby.
-Masz
tak samo na imię jak siostra Adama – powiedział Alice. Już
brunetka miała coś odpowiedzieć kiedy obok pojawił się baby boy
razem z glitterbaby czym zaskoczył oniemiałe dziewczyny i ich
rodzicielkę.
- O jesteś szukałem cie
Trish.
- Nie poszłam daleko.
- O masz kawę –
powiedział Tommy i porwał kubek.
-Hej to moje. Mogłeś
powiedzieć to bym zamówiła dwie a nie porywasz moją.
-Och nie bocz się wezmę
łyka i ci oddam. Latte z cynamonem i syropem kokosowym mniam.
- Hej Pretty Kitty mi też
coś zostaw – mówiąc to Adam porwał kubek i wziął potężnego
łyka .Dziewczyny patrzyły z mamą oniemiałe mężczyźni
zachowywali się swobodnie w ogóle nie zauważyli obok towarzyszek
brunetki. Dopiero po chwili młodsza otrzeźwiała
- Jesteś Trish Lambert –
zwróciła się do Pat. Adam oddał w międzyczasie siostrze kubek i
oplótł ja ręką w pasie dając w ten sposób znak że jest więcej
ludzi i ma się nie zgubić w tłumie.
-Ach zgadza się.-
odpowiedziała spoglądając na towarzyszki i odbierając kubek od
brata.
- Patrz na kogo wpadłam
jak wychodziłam z kawiarni na twoje fanki – zerknęła na
chłopaków – o mały włos przez młodszą stracilibyśmy kawę –
zachichotała – ale jak widać ocalała. Brunet i szatyn dopiero
teraz spojrzeli na towarzyszki Młodej.
-Ta mała blondynka to
Kimi a ta starsza to Alice obie są z twojego fanklubu z którym masz
teraz spotkanie. Ta młodsza nie długo idzie do domu.
-Miło mi was poznać –
powiedział Adam i przywitał się z dziewczynami i ich mamą. Nagle
Kimi się odezwała:
- Ja chciałabym zostać
ale mama mi nie pozwala.
-Och. A ile masz lat
moja droga – zapytał Adam.
-Ona ma 12 lat. Jest za
młoda na takie imprezy – odpowiedziała jej rodzicielka.
- Jesteś o rok młodsza
od mojej siostry kiedy zaczęła mnie odwiedzać po Idolu.
-Och. Ile pańska siostra
ma lat?- zapytała kobieta spoglądając na Patty ,która miała na
sobie czarne Bodki do tego czarne obcisłe spodnie i niebieską
tunikę a na ramie zarzucaną czarna skórzaną kurtkę i mały
plecaczek. Na twarzy miała lekki makijaż. W oczach kobiety czaiła
się lekka dezaprobata. Baby boy spojrzał na rodzicielkę
dziewczynek.
-Młoda ma 14 lat.
-Jest w wieku mojej Alice
i pańscy rodzice pozwalają jej się tak ubierać. Nie jest na to za
młoda.
- Moi rodzice a właściwie
nasi nie mają nic przeciwko. To kwestia zaufania i zasad
wychowawczych,nie Trish.
-Zgadza się.-
opowiedziała i spojrzała na zegarek.- Mamy jeszcze 10 minut do
spotkania.
-Och. To my się zbieramy
chodź Kimi. Poczekamy na ciebie Alice i razem pojedziemy do domu. -
powiedziała kobieta i zauważyła, że Adam przez cały czas ich
rozmowy i mijającego ich tłumu fanów trzyma młodszą siostrę w
pasie nie pozwalając jej oddalić się choćby na milimetr,a jej to
nie przeszkadza. Gdyby jej maż trzymał w takiej sytuacji Alice ta
zaczęłaby się wyrywać
mówiąc że nie jest dzieckiem.-pomyślała kobieta. Może coś w
tym jest co powiedział. Kimi wyrwała ja z zamyślenia szarpiąc za
rękę:
- Ale mamo ja tez chce
iść,proszę – i zrobiła oczka bam bi.
- Nie.
- To my już pójdziemy -
powiedział Adam.
- Do zobaczenia po
spotkaniu Kimi. - powiedziała Trish mrugając do młodszej okiem.-
Na pewno się spotkamy.
-Trish idziemy.-
powiedział brunet pociągając ją w swoją stronę. Kimi z mamą
odeszły w stronę kawiarni gdzie miały zamiar poczekać na starszą
dziewczynkę i przy okazji zjeść lunch. Mężczyźni w tym samym
czasie skierowali się w stronę sali gdzie miało się odbyć
spotkanie. Od razu jak weszli do środka i zajęli swoje miejsca
spotkanie się zaczęło. Fani zadawali mnóstwo pytań odnośnie
płyty jak i życia osobistego wokalisty. Zadali też kilka pytać
Tommy Joe,na które szatyn cierpliwie odpowiedział. Chcieli też
zadać kilka pytań Patty ale na to Adam już nie pozwolił. W
trakcie rozmowy fani poprosili o piosenkę .Po krótkim głosowaniu
wygrała piosenka „Whataya Want From Me” przy akompaniamencie
Tommy Joe. Pół godziny później rozmowa się skończyła i wszyscy
się rozeszli. Dziesięć minut przed końcem brunetka opuściła
towarzystwo i spotkała się menadżerem Adama,który był tam cały
czas żeby wszystko odbyło się zgodnie z planem. Miał przy sobie
kilka gadżetów promocyjnych tak na wszelki wypadek. Trish wzięła
od niego dwie paczki. I po spotkaniu zahaczyła Alice.
- Hej mogę cie
odprowadzić?
- Jasne.
-Dzięki. I obie poszły
w kierunku baru,gdzie czekała na Alice mama z Kimi. Weszły i
dosiadły się do stolika gdzie obie dziewczyny siedziały.
-Hej ,Kimi mówiłam że
się spotkamy. Dziewczynka naburmuszona już miała odpowiedzieć
kiedy zobaczyła Trish i się uśmiechnęła.
-Hej nie złamałaś
słowa.
-Nie. Jestem i mam coś
dla ciebie a raczej dla was obu.- powiedział i podała im siatki –
zajrzyj do środka. I obie siostry zajrzały razem z mama.
- W środku są dwa
plakaty:jeden całego zespołu ze mną i Adamem ,a na drugim jest
tylko Adam. Ach i są na nich autografy wszystkich he he. W środku
jest też płyta w wersji De lux ,nie dostaniecie jej w
sklepach,razem z autografami Adama i Tommiego. Uh te dwa ostanie są
jeszcze świeżę złożyli je przed chwilą.- powiedziała Trish
mrugając do Kimi- Mam nadzieje że jesteś zadowolona i nie boczysz
się już.
-Nie trzeba było –
powiedziała kobieta.
- To nic takiego.
Menadżer brata ma tego pełno.
Wie pani promocja płyty
i tak dalej.
- No chyba że tak.
-Oprócz płyt. One będą
dostępne w sprzedaży dopiero za trzy miesiące. To taki mały bonus
ode mnie. Mówiąc to nie zauważyła jak obaj mężczyźni podeszli
do ich stolika.
- Ach to dlatego chciałaś
od nas autografy na płycie- powiedział Tommy Joe uśmiechając się
do Kimi i Alice. I się dosiedli. A Patty się odwróciła.
- Oh. Chyba nie jesteś
zły – spojrzała na brata.
- Nie. Rozumiem.-
powiedział i uśmiechnął się do kobiet.
-Jak ci się podobało
spotkanie Alice?
- Było ciekawie. Adam
nawet zaśpiewał jedną ze swoich piosenek.
- Wow.- powiedziała
Kim.- Którą?
-”Whataya Want From Me”
-Przepraszam was na
chwile ale jestem głodny. Tommy ,Trish zjecie coś.
-Jasne. Ja poproszę
kanapkę z jajkiem i szynką oraz serem i do tego herbatę.
-A ja burgera.-
powiedział Tommy.
- Joe to jest bar
śniadaniowy nie podają tu burgerów zresztą to nie zdrowe –
powiedziała Trish ,spojrzała na brata – Dla Joe to samo czyli
kanapka z kebabem plus
herbata. Może być.- spojrzała na szatyna ,który kiwnął głową.
Adam podszedł do bufetu i złożył zamówienie.
-Grr. Dlaczego tu nie ma
burgerów mam ochotę na burgera – jęknął Tommy.
- Nie marudź jeszcze
jedno spotkanie i idziemy na porządny obiad. Gdzie zjesz tyle mięsa
aż Adam zwymiotuje a Tobie będą się uszy trzęsły.- powiedziała
glam baby.
- Poważnie.
- No upatrzyłam taką
restauracje niedawno. Adam się zgodzi bo podają tam, sałatki. Mój
brat dba o linie.- zwróciła się do kobiet.
- Och to od czasu,kiedy
był tęgim nastolatkiem zgadza się. - powiedziała Alice – Tak
wyczytałam w prasie.
- Hm
prawda.-odpowiedziało rodzeństwo jednocześnie, brunet akurat
podszedł z jedzeniem. I dosiadł się do reszty towarzystwa .Podał
siostrze i przyjacielowi ich zamówienie a sam konsumował właśnie
swoją kanapkę z szynką ,serem i pomidorem popijając herbatą.
Kimi spojrzała na wokalistę i zapytała
- Gdzie ma pan następne
spotkanie?
- Och na drugim końcu
miasta w studiu radiowym również z fanami. Jest to niewielka grupa
osób ,która wygrała konkurs radiowy. A wygraną było spotkanie ze
mną. Jak skończymy lunch do jedziemy tam limuzyna już na nas
czeka.
- Zabiera pan siostrę ze
sobą?- zapytała zaintrygowana Alice,a jej mama przysłuchiwała się
rozmowie.
- Tak. Przecież nie
odeśle jej do hotelu,gdzie byłaby sama. Mój zespół rozjechał
się załatwiać swoje sprawy a jej przyjaciele pojechali na wakacje.
Ktoś musi się nią opiekować.
- Padło na pana?-
zapytała kobieta.
- Nie,sam chciałem. Nasi
rodzice wyjechali w dwu miesięczny rejs dookoła świata. A Młoda
jedzie ze mną i moim zespołem w trasę koncertową.
- Wow,ale masz fajnie.
Gdzie jedziecie?- zapytały siostry jednocześnie.
-Najpierw po
Stanach,później kilka państw w Europie jak np. Holandia
,Francja,Wielka Brytania i Azja np. Japonia.- powiedziała Trish.
- Och zazdroszczę ci
nigdy nie byłam w Japonii. - powiedziała Kimi.
- Jeszcze wszystko przed
Tobą może,kiedyś będziesz miała okazje obejrzeć Kwiat Kwitnącej
Wiśni jak nazywają Japonię. My tam jedziemy w ramach trasy
koncertowej ,raczej nie wiele uda nam się zwiedzić ale kilka co
ciekawszych miejsc zobaczymy nie chłopaki. Nawiasem mówiąc ponoć
mają tam sake.- powiedziała brunetka – Koniecznie musicie
spróbować.
- Masz na myśli ich
wódkę ryżowa .
- Uhm.
-Hm czemu nie.
- Ty też się jej
napijesz?-zapytała Alice – będziesz miała okazje.
- Nie co to, to nie. Moja
siostra nie pija alkoholu. - powiedział Adam oburzony pytaniem.
Triish milczała przy okazji kończąc kanapkę i dopijając
herbatę,to samo robił Tommy po cichu rozmawiając z nią. Adam
właśnie skończył jeść i wstał mówiąc:
- Miło było was poznać
i z wami spędzić czas ,ale my musimy już iść. Trish pożegnaj
się. Tommy idziemy. Mężczyźni wstali i pomału poszli w stronę
wyjścia z kawiarni. Trish wstała i powiedziała :
- Miło było was
poznać,mam nadzieje że jeszcze kiedyś się spotkamy. I uścisnęła
rękę Alice i Kim oraz ich mamie.
- Do widzenia. I wyszła
z kawiarni po drodze wstępując jeszcze do toalety. Kiedy z niej
wyszła skierowała się do wyjścia z domu kultury gdzie czekali na
nią brunet z szatynem i wsiedli do limuzyny ,jadąc na następne
spotkanie. Godzinę później,bo tyle zajęła im jazda do radia -
byliby wcześniej ale były korki na drodze - dojechali na miejsce.
Zostało im jeszcze piętnaście minut do spotkania. Wysiedli z
limuzyny i weszli do budynku radia tam czekał już na nich menadżer
baby boy i dziennikarka,która prowadziła audycje radiową.
- Dzień dobry panie
Lambert- przywitała się kobieta.- Jestem Katrin Anderson będę
prowadzić audycje z pana udziałem i pańskich fanów. Widzę, że
nie jest pan sam. Kim są pańscy towarzysze?- zapytała spoglądając
na dziewczynę i mężczyznę stojących za piosenkarzem i
rozmawiających cicho ze sobą. Brunet obejrzał się z siebie i
odpowiedział:
- Dziewczyna to moja
siostra Trish a stojący obok mężczyzna to mój przyjaciel i
basista Tommy Joe. Kobieta podeszła do pary i uścisnęła im ręce
:
- Miło mi was poznać.
- Nam panią również –
powiedziała Trish a szatyn kiwnął głową na potwierdzenie słów
towarzyszki.
-
To może wejdziemy do studia,fani już na pana czekają –
powiedziała Katrin i obróciła się w kierunku drzwi studia,gdzie
czekali fani. Kiedy weszli do środka znajdujących się tam szóstka
osób wstała i przywitała się najpierw z piosenkarzem a później
z jego towarzyszami,których od razu rozpoznali. Wokalista
pogratulował im wygranej i dziennikarka zaczęła wywiad z
piosenkarzem. Po wspólnej rozmowie i zaśpiewaniu „,Music Again”
,piosenkarz wybrał się ze zwycięstwami i swoimi towarzyszami na
wspólna kolacje do restauracji która wcześniej znalazła Trish.
Kolacja trwała ponad półtorej godziny. Rozmową na różnorakie
tematy nie było końca od promocji płyty po trasę koncertową.
Około 22 wszyscy zmęczeni i najedzeni wrócili do siebie.
Następnego dnia to był wtorek brunet miał wywiad w telewizji
śniadaniowej,na który zabrał ze sobą siostrę i przyjaciela.
Tommy jak zwykle zabrał ze sobą futerał z gitarą. Kiedy się
pojawili w telewizji wywołali sporę poruszenie wszyscy spodziewali
się Adama razem gitarzystą,ale nie brunetki. Młoda trzymała się
blisko brata podczas całego wywiadu i rozmawiało cicho z Tommym.
Odpowiedziała też na kilka pytań,reszta rozmowy była z Adamem
odnośnie promocji płyty i trasy koncertowej. Na sam koniec
wokalista wykonał „Broken Open”.Po skończonym wywiadzie i
pożegnaniu się z fanami i rozdaniu autografów. Trójka naszych
bohaterów udała się do sklepu muzycznego znajdującego się w
centrum handlowym w centrum miasta,gdzie muzyk miał w planie
podpisywanie swojej płyty i rozdanie autografów. Około 19 wybrali
się na kolacje do przytulnej rodzinnej restauracji ,gdzie byli
stałymi bywalcami – głównie Trish z przyjaciółmi ,ale Adam też
tam czasem bywał. Właściciel potrafił zachować anonimowość
swoim klientom dlatego tam tak często gościli. Po 21 wrócili do
hotelu,ogarnęli się i poszli spać. W tym samym rytmie minęła im
reszta tygodnia. W końcu nadszedł weekend i ostatnie przygotowania
do trasy. Tour busy były już załatwione a dokładnie były ich
trzy Adam widział je już w piątek rano – menadżer mu je
pokazał. Po obejrzeniu wszystkich tour busów wybrał jeden którym
on będzie podróżował – wybrał ten ,który miał największą
sypialnie i kazał do niej dostawić dodatkowe łóżko. W sobotę
popołudniu pojawiła się reszta zespołu:Brian ,Isaac,Ashley,Brook
,Sasha ,Taylor i Tarence oraz
Keisha
i Reyna. Na miejscu okazało się że Keisha i Reyna chórzystki
Adama,które były nowe i nie znały jeszcze Trish będą podróżować
razem z rodziną. Brunet bardzo długo się zastanawiał,w którym
tour busie i z kim daną osobę umieścić. Po całej nieprzespanej
nocy z soboty na niedziele. Wczesnym rankiem podczas lunchu w hotelu
poinformował swój zespół kto z kim i którym tour busem pojedzie.
Około jedenastej rano baby boy zszedł na dół gdzie czekał na
niego prawie cały zespół ,brakowało tylko jego siostry,która
rozmawiała z znajomym barmanem w barze.
-
Dzień dobry.- powiedział i spojrzał na zespół zebrany przy
jednym długim stole. - Czy ktoś widział Trish? Keisha i Reyna
spojrzały po sobie i zapytały:
-
Kim jest Trish? W tym samym czasie Brian odpowiedział :
-Rozmawia
z znajomym barmanem.
-Pójdę
po nią zaraz wracam.- powiedział i wyszedł. W międzyczasie Tommy
odpowiedział na pytanie chórzystek bruneta: To jego siostra. Po
chwili Adam wrócił a obok niego szła dziewczyna w blond włosach z
różowo- fioletowymi pasemkami na głowie.
-Dzień
dobry – przywitała się z zespołem i usiadła pomiędzy Tomem a
Brianem przyglądając się z ciekawością nowym twarzą. Adam
usiadł obok Isaaca. Trish nachyliła się do glitterbaby i zapytała
cicho myśląc że nikt jej nie usłyszy ale się pomyliła wszyscy
siedzący przy stole ją usłyszeli :
-
Kim są te trzy nowe dziewczyny,brat mi o nich nie mówił nie znam
ich. Można im zaufać jak tobie i Brianowi czy Isaacowi?Szatyn
spojrzał na nią i odpowiedział :
-
Ta brunetka z fryzurą podobna do mojej to Ashley gra na basie. A te
dwie czarnoskóre kobiety to Keisha i Reyna to chórki twojego brata.
Co masz na myśli pytając czy im można zaufać?
-
Mój brat nie każdemu ufa nie w moim przypadku, zauważyłeś to
chyba.- powiedziała dziewczyna patrząc na mężczyzna – Raczej
nie zostawi ich ze mną sam na sam tak jak z Tobą czy Brianem czy
Isaaciem.
-
Och o to chodzi nie wiem zapytaj Adama.
-Nie
omieszkam.- powiedziała a do ich stolika podszedł kelner z kawą.
-
Przepraszam. Arti ,barman kazał przynieś kawę do tego stolika.
Wszyscy spojrzeli na kelnera nie rozumiejąc o co chodzi.
-
Ach to dla mnie Latte z podwójnym espresso i brązowym cukrem plus
bita śmietana zgadza się – powiedziała glam baby sięgając po
kubek z kawą.
-
Zgadza się – kelner podaj jej kawę i oddalił się. Był to duży
litrowy kubek – Chcesz – powiedziała do Tommiego,który już
wyciągał rękę po kubek by się napić.
-
Jasne. Jesteś nie możliwa jak zwykle.- powiedział i wziął
potężny łyk. Wszyscy spojrzeli się na nich a glitterbaby oddał
jej kubek.
-
No więc po co zwołałeś to całe zebranie – Trish zwróciła się
do brata. A dziewczyny spojrzały na nią żadna z nich nie zwracała
się w ten sposób do Adama jakby nie patrzeć był ich szefem. Adam
spojrzał na nią i zabrał kubek biorąc potężny łyk odpowiedział
:
-
Zdecydowałem kto z kim i w którym tour busie pojedzie.
-
Oh no i.
-
Trzeci autobus zajmie zespół techniczny ,drugi tancerze czyli Brook
,Sasha ,Taylor i Tarenc oraz mój chórek czyli Keisha i Reyna z
rodzinami a trzeci my to znaczy ja ,ty,Tommy ,Ashley ,Brian i
Isaac.Wy się sami jakoś podzielicie - powiedział do chórzystek i
tancerzy.-Natomiast u nas to wygląda inaczej. Brian i Isaac zajmują
jedną koję (pokój),Ashley drugą natomiast nasza trójka zajmuje
największą koje (pokój).Kazałem dla Tommiego dostawić drugie
łóżko.- powiedział baby boy i spojrzał po zebranych. Jego wzrok
zatrzymał się na Trish ,która o mały włos oplułaby się kawą.
-
Ty chyba żartujesz – powiedział zła na brata – mam zajmować
pokój z dwójka dorosłych mężczyzn. Wy macie swoje potrzeby jak
ty to sobie wyobrażasz ja będę chciała spać a któryś z was -
wskazała na Toma i niego- przyprowadzi sobie kogoś na noc. Dlaczego
nie mogę zając pokoju z basistka och przepraszam masz na imię
Ashley – kobieta kiwnęła głową na potwierdzenie – z Ashley?
-
Nie, będziesz spała w jednym pokoju ze mną i nie kłoć się.
Ashley jest nowa nie znam jej za dobrze więc nie pozwolę ci z nie
zajmować pokoju.
-
Nie chce zajmować pokoju z Tobą i Tommym w czasie całej trasy
koncertowej – wrzasnęła na brata i wstała. Miała zamiar już
wyjść ,kiedy Adam zatrzymał ja i popchnął z powrotem na miejsce
zły.
-
Mówiłem nie kłoć się ze mną. Zajmujemy razem pokój koniec i
kropka. I nie wrzeszcz na mnie.
-
Nie nie zajmujemy razem pokoju – wrzasnęła zła i tupnęła nogą.
Wstała minęła Briana przeszła bokiem obok dziewczyn starając się
ominął brata co jej się udało. Kiedy była już przy drzwiach
powiedziała ostro i dobitnie
-
Nie zajmujemy pokoju razem przez całą trasę do jasnej cholery
tylko dlatego że ty masz takie widzimisię. Wyszła wkurzona i
trzasnęła drzwiami. Adam był wkurwiony,siostra podważyła jego
autorytet przy całym zespole. Na dodatek przeklinała ,wrzeszczała
na niego i na sam koniec trzasnęła drzwiami. Brunet rozeźlony
wybiegł z jadalni.
-
O- powiedziały dziewczyny.
-
Dała mu nieźle popalić,współczuje jej – powiedział Brian
patrząc na drzwi. Po chwili Adam wrócił razem z siostra trzymając
ja w pasie.
-
Puść mnie.
-
Nie. Dopóki mnie nie przeprosisz oraz zespołu.
-Przepraszam
za moje zachowanie,ale Adam mnie wkurzył – zwróciła się do
zespołu.- Ale ciebie nie przeproszę.
Adam
spojrzał na nią i pociągnął boleśnie z włosy tak że
krzyknęła,był zły.
- A
właśnie że mnie przeprosisz albo możesz pożegnać się ze
wszystkimi przywilejami jakie to tej pory miałaś no więc. Zespół
spojrzał na bruneta nie wiedząc o co chodzi ale sadząc po minie
brunetki ona wiedział o co chodzi bratu.- No więc?
-
Przepraszam – powiedziała – tylko puść już moje włosy to
boli – jęknęła i wygięła się jeszcze bardziej w kierunku
brata ,który w międzyczasie usiadł tak że teraz żeby się
utrzymać musiała usiąść mu na kolanach. Kiedy to zrobiła brunet
puścił jej włosy przycisnął bardziej do siebie i powiedział :
-
Skończyłaś się boczyć?- Dziewczyna kiwnęła potakująco głowa
– To dobrze ,rozumiem przez to że doszło do ciebie że twoje
zachowanie nie wpłynęło na zmianę mojej decyzji – potaknięcie
-To dobrze,bo przez całą trasę trzymasz się mnie i bez mojej
zgody nigdzie nie znikasz rozumiemy się?
-
Tak
-
Grzeczna dziewczynka. Oczekuje tez że będziesz się słuchać
reszty zespołu bez wyjątków.
-
Tak.
-
To dobrze że się zrozumieliśmy – powiedział i przytulił
dziewczynę mocniej do siebie – jeśli będziesz grzeczna możemy
się nawet wszyscy razem fajnie bawić podczas całej trasy również
na scenie. Dziewczyna obróciła się twarzą do bruneta i przytuliła
się do niego i szepnęła mu do ucha
-
Przepraszam za moje zachowanie ,ale wystraszyłam się. Zawsze miałam
sama pokój i łóżko dla siebie. A teraz na mniej więcej cały rok
ma się to zmienić,przestraszyłam się. Adam uspokoił swoja złość
i po chwili zrozumiał że to była jej reakcja obronna na to co
powiedział on tak też czasem robił.
-
Spokojnie – i zaczął masować jej plecy uspokajająco- będziesz
spała ze mną a Tommy na dostawionym łóżku.
-Oh.
Ok.
Zespół
przyglądał im się i milczał przez cały czas.
-
To co teraz chyba pora żeby każdy poszedł się spakować żeby
niczego nikt jutro nie zapomniał wyruszamy w poniedziałek wcześnie
rano. Jak to powiedział po chwili wszyscy się rozeszli do swoich
pokoi. Spotkali się dopiero na kolacji. Praktycznie wszyscy już
byli spakowani. Zjedli kolacje i poszli spać. W niedziele z samego
rana sprawdzali czy niczego nie zapomnieli i zaczęli znosić bagaże
na dół i popołudniu pakować do tour busów postawionych już
przed hotelem. Po zjedzeniu kolacji i zapakowaniu prowiantu na kilka
dni oraz oddaniu kluczy od pokoi hotelowych wsiedli do tour busów i
ruszyli na podbój świata,który stał dla nich otworem. Przed nimi
była roczna trasa koncertowa ,która zapowiadała się na wspaniałą
przygodę pełna zabawy i wyzwań ale także i wyboi ale głównie
pełną zabawy i muzyki. Pierwszych ich przystankiem były miasta w
USA .Ale nie mogli się doczekać kiedy dojadą do Toronto w
Kanadzie. To był kompletnie dla nich nie znany rejon to na pewno nie
było to samo co Stany.
Przypis
od autorki:
„Whataya
want from me” oraz „Broken Open” i „Music Again”-
słowa,muzyka i wykonanie utworów należy do Adama Lamberta.
Utwory
pochodzą z płyty „For you entertainment”.(Wersja Deluxe).
Komentarze
Prześlij komentarz